Tusk odkrył, że worek jest pusty. Trochę późno

Tusk odkrył, że worek jest pusty. Trochę późno

Dodano:   /  Zmieniono: 
- Nie ma takiego okrucieństwa ani takiej niegodziwości, której nie popełniłby skądinąd łagodny i liberalny rząd, kiedy zabraknie mu pieniędzy - powiedział niegdyś Alexis de Tocqueville. Emeryci właśnie się o tym przekonali, otrzymując prezent w postaci kwotowej waloryzacji emerytur. Pozostali Polacy o prawdziwości słów de Tocquevilla przekonają się już niebawem.
Od ponad 22 lat Polską rządzą politycy pochodzący nie z kremlowskiego nadania, a z powszechnych wyborów. Biorą nasze pieniądze (całkiem sporo), by w zamian dbać o nasze dobro i bezpieczeństwo. Jak wywiązują się ze swoich obowiązków? Widać to na przykładzie "reformy" emerytalnej Donalda Tuska. Cała reforma sprowadza się do tego, by emerytury były jak najmniejsze i by jak najmniej osób się na nie załapało. Praprzyczyną zmian (które mogą zatopić rząd Tuska) jest postępowanie wszystkich rządów od 1989 r. Łagodnie można ją nazwać nierozwagą, realnie - głupotą.

Rządom udało się wmówić Polakom, że emerytura (w istocie odłożona w czasie pensja) jest "świadczeniem". I że państwo ma nie tylko prawo ale i obowiązek być w proces wypłacania tychże "świadczeń" zaangażowane. Polacy niezbyt też protestowali, gdy pojawiały się pomysły by emerytury obniżyć np. byłym funkcjonariuszom UB. A wiadomo - skoro dziś rząd może zmienić wysokość emerytur jednym, to jutro może tak postąpić ze wszystkimi. Teraz właśnie rząd Donalda Tuska się za to wziął.

Podwyższenie wieku emerytalnego oznacza, że mniej Polaków, od których państwo pod przymusem i z zagrożeniem sankcją ściąga część pensji, dostanie w przyszłości emeryturę. Czemu rząd znany z zamiłowania do sondażowych słupków zdecydował się na ten krok? Bo skończyła się kasa, mówiąc brutalnie. Wpływy z prywatyzacji zostały przejedzone, środki z UE w ogromnej części też. Polska gospodarka zdławiona milionem absurdalnych regulacji rozwija się w ślimaczym tempie. Składki odkładających na emeryturę wyparowały, poszły na wypłaty bieżących zobowiązań. Pozostał po nich tylko księgowy zapis. Z każdym rokiem będzie przybywać tych, którym słusznie emerytura się należy, i ubywać tych, którzy będą płacić składki.

Jacek Rostowski jest mistrzem w ukrywaniu długu państwa, ale nawet jego księgowe sztuczki nie wszystko przykryją. Dziury emerytalnej nie przykryje nic. Rząd więc musi (i zrobi to) dokończyć "reformę OFE", czyli zabrać Funduszom wszystkie pieniądze, musi też podnosić wiek emerytalny.

Pytanie do pana premiera i jego poprzedników: mili państwo, dlaczego tak późno? Dlaczego nie działaliście tak, by Polska była tygrysem na miarę Singapuru, by demografię pokonać błyskawicznie rosnącym PKB? Dlaczego tworzyliście prawo, które zamiast ułatwiać, utrudnia biznesowi życie, zmniejszając wydajność gospodarki? Dlaczego tworzyliście setki państwowych agencji, przejadających nasze podatki, nie wytwarzając niczego pożytecznego? Dlaczego nigdy nie daliście Polakom wolności decydowania o swojej przyszłości, czyniąc z uczestnictwa w państwowej piramidzie finansowej przymus? Dlaczego obudziliście się, gdy już jest za późno?

Pytanie do obywateli: dlaczego głosowaliście na tych, którzy potrafią myśleć tylko do następnych wyborów, a przyszłość w perspektywie dekad guzik ich obchodzi?

Pytanie do dzisiejszych 40-latków: macie oszczędności? Nie? To zacznijcie je gromadzić. Bo liczenie na emeryturę z ZUS to teraz jak gra w rosyjską ruletkę - można się boleśnie rozczarować.

Więcej pracy, mniej emerytury - szczegóły planów rządu na Wprost.pl:

Tusk: pracujcie dłużej albo podniesiemy podatki
Rostowski: za 8 lat każdy Polak będzie miał pracę
Rzecznik Praw Obywatelskich: waloryzacja kwotowa jest niekonstytucyjna - sprzyja tylko biednym
Polacy: Tusk i jego rząd pracują źle
1,5 miliona podpisów pod wnioskiem o referendum w sprawie emerytur. "Urzędnicy wreszcie będą mieli co robić"
Komorowski: dzieci w większej ilości to wielka przyjemność
Zmiany w emeryturach dotkną też sędziów i prokuratorów
PO-Ruch Palikota - będzie koalicja emerytalna?
"Co PO mówi, to mówi. Ważne co robi". Pawlak emerytalnym optymistą
Oszczędzasz na emeryturę - płacisz mniejsze podatki? Rząd się nie zgadza
Tusk lata do domu, podatnicy płacą. Podróże premiera kosztowały 2 miliony złotych