Spółka poinformowała także, że jej budżet - zgodnie z wymogami resortu sportu oraz polityką zarządu - maleje sukcesywnie rok do roku począwszy od 2009 pomimo - jak zaznaczają przedstawiciele spółki - rosnącej liczby zadań i projektów. W 2012 roku wynosi on około 900 tysięcy złotych miesięcznie.
Donald Tusk zapowiedział 14 lutego przeanalizowaniesprawy premii dla członków zarządu Narodowego Centrum Sportu. Premier zaznaczył, że opinia publiczna ma prawo znać zapisy w kontraktach menadżerskich, które dotyczą Stadionu Narodowego. - Powinny być jawne i dostępne - podkreślił. Wcześniej Tusk powiedział, że na posiedzeniu Rady Ministrów była rozmowa "o bulwersującej sprawie, jaką są premie". - Już raz miałem zasadniczy spór z ministrem Mirosławem Drzewieckim. Zapowiadał pewne zmiany w umowach i zdaje się, że te zmiany nie zostały wprowadzone - wspomniał premier, pytany o sprawę premii dla Rafała Kaplera, byłego szefa NCS (ma otrzymać łącznie 570 tysięcy złotych). - Zastanawialiśmy się nad krokami prawnymi, ponieważ nie widzę powodu, dla którego mielibyśmy premiować osoby, które nie wszystko zrobiły tak, jak się umawialiśmy - podkreślił Tusk nawiązując do faktu, że Stadion Narodowy został oddany do użytku pół roku po zaplanowanym terminie.
Afera ze Stadionem Narodowym - czytaj na Wprost.pl:
Narodowy i megapremia. "Mamy tu pomieszanie porządków"
Kapler: Stadion Narodowy zbudowaliśmy tanio
Tomaszewski o Narodowym: zimą może zawalić się dach…
Były minister Tuska: Narodowy nie został oddany na czas. Niesmak pozostanie
Hofman pyta Muchę: za co płaciliśmy Kaplerowi? I grozi sądem
Dymisja za Narodowy? Szef Narodowego Centrum Sportu rezygnuje
Mucha: nie będzie konkursu na stanowisko prezesa NCS
Drzewiecki: Kaplera oceniam pozytywnie
"Kapler odszedł. Nic się nie zmieni"
Kolejny stadion nie gotowy. Policja blokuje mecz we Wrocławiu
Mucha: Orliki to nie boiska