Piotr Kownacki wycofał pozew. Radio ZET podało prawdę?

Piotr Kownacki wycofał pozew. Radio ZET podało prawdę?

Dodano:   /  Zmieniono: 
Kownacki wycofał pozew przeciwko Radiu ZET (fot. Artur Chmielewski / newspix.pl ) Źródło: Newspix.pl
Były szef Kancelarii Prezydenta Lecha Kaczyńskiego Piotr Kownacki wycofał pozew wobec Radia Zet, od którego żądał przeprosin za podanie, jakoby BOŚ stracił miliony zł na zakupie wierzytelności służby zdrowia z lat 1999-2001, gdy Kownacki był wiceprezesem banku.

Wiadomość o cofnięciu pozwu podało samo Radio Zet. W 2009 r. pełnomocnik Kownackiego adwokat Krzysztof Szwedowski mówił, że pozew żąda przeprosin w mediach i odwołania "oczywiście nieprawdziwych informacji" od Radia Zet oraz prezesa Banku Ochrony Środowiska Mariusza Klimczaka. Dzień po informacji Radia Zet o sprawie Klimczak oświadczył na  konferencji prasowej, że Kownacki - jako wiceprezes BOŚ - podpisał w  2001 r. wnioski do zarządu banku o zakup wierzytelności ZOZ-ów przez bank. Prezes BOŚ szacuje, że w latach 2001-2003 bank stracił na tych operacjach ok. 60-80 mln zł. Przedstawiciele banku informowali też, że  cena, po jakiej bank kupił wierzytelności ZOZ-ów w 2001 roku, była zawyżona.

Kownacki mówił, że nikt nie przedstawił dowodów, iż w czasie, kiedy był w jego zarządzie tak się stało. - Jeżeli ktoś widział taki dokument albo nim dysponuje, albo wie, jakie to są straty, to gorąco zachęcam, żeby to ujawnił - mówił Kownacki. W jego ocenie, jest to "typowa nagonka polityczna" na niego robiona w końcówce kampanii wyborczej do  europarlamentu, codziennie podgrzewana przez wysokiej rangi działaczy PO.

Kownacki informował, że pracował w BOŚ od sierpnia 1999 roku do  czerwca 2001, kiedy bank był zarządzany przez kilkuosobowy zarząd. Dodał, że jak w każdym banku wszystkie istotne decyzje były podejmowane przez zarząd, m.in. decyzja o zawarciu umów, na podstawie których bank kupował wierzytelności służby zdrowia. Prezydencki minister mówił, że w  czasie jego pracy w BOŚ, bank kupił wierzytelności za kwotę około dwudziestu, dwudziestu paru mln zł. - W związku z czym brednie, które są wypisywane i łączą ze mną jakieś rzekome straty na 100, 60 czy 80 mln zł, są po prostu zwyczajnym, ordynarnym kłamstwem - podkreślał minister.

eb, pap