Referendum w sprawie reformy emerytalnej raczej więc nie będzie - są za to konsultacje z opozycją, ponieważ Donald Tusk w sprawie emerytur nie może być pewien swojego koalicjanta. PSL przyjmuje sprawdzoną w przeszłości taktykę polegającą na tym by połączyć zajmowanie rządowych stanowisk z dystansowaniem się do poczynań koalicyjnego partnera. PSL zgadza się więc na reformę emerytalną, ale nie do końca. Najpierw ludowcy forsowali pomysł, by kobiety dostawały "premię" za urodzenie dziecka w postaci obniżenia wieku emerytalnego o trzy lata, a teraz Waldemar Pawlak stwierdził, że reformę emerytalną można przecież zrealizować tylko w połowie - a drugą połowę zostawić na przyszłą kadencję, kiedy być może te niepopularne decyzje będzie musiał podejmować już ktoś inny.
Wobec niejednoznacznego stanowiska koalicjanta Tusk postanowił więc przypomnieć Pawlakowi, że układ sił w obecnym Sejmie pozwala Platformie rządzić krajem bez PSL-u. Konsultacje wskazały, że z pary potencjalnych koalicjantów w kwestii emerytur Platformie znacznie bliżej jest do Ruchu Palikota niż do SLD. Leszek Miller był wprawdzie w przeszłości jako premier bardzo liberalnym socjaldemokratą - ale teraz, mając w perspektywie ostateczne pogrążenie SLD, przełożył dobro partii ponad ewentualne posady w rządzie - i nie dał się przekonać Tuskowi do zdradzenia lewicowego elektoratu. Palikot, który odkrył jakiś czas temu, że jego serce bije po lewej stronie też niby stawiał twarde roszczenia socjalne - ale to po spotkaniu z nim, a nie z Millerem, premier powiedział, że być może znalazł brakujące głosy niezbędne do tego, by PO mogła przeforsować projekt reformy emerytalnej.
Czy Tusk tylko drażni Pawlaka? Czy chce złamać opór PSL-u w sprawie emerytur szantażując ludowców Palikotem i jego wesołą drużyną? A może premier testuje już nowego koalicjanta? Z zachowawczym PSL-em u boku trudno będzie reformować kraj - więc jeśli Palikot sprawdzi się w emerytalnym boju być może czeka nas nieoczekiwana zmiana miejsc w sejmowej układance.
O reformie emerytalnej czytaj we Wprost.pl:
W sprawie emerytur Tusk może liczyć na Palikota?Pawlak: a może niech emerytury zreformują nasi następcy?
Balcerowicz: kobiety muszą pracować dłużej - z reformą nie można zwlekać
Tusk i Miller rozmawiali o emeryturach. "My mówiliśmy swoje, premier swoje"