Prokuratorzy, którzy prowadzą śledztwo w sprawie śmierci byłego wicepremiera Andrzeja Leppera od pół roku czekają na wyniki badań genetycznych przedmiotów znalezionych w biurze Leppera, w którym znaleziono ciało byłego przewodniczącego Samoobrony - dowiedział się tvn24.pl. Badania mieli przeprowadzić biegli z Centralnego Laboratorium Kryminalistycznego - na których prokuratorzy poskarżyli się właśnie Komendantowi Głównemu Policji.
Śledczy podkreślają, że brak wyników z Centralnego Laboratorium Kryminalistycznego wydłuża prowadzenie postępowania w tej sprawie. "Okres oczekiwania jest za długi" – piszą do Komendanta Głównego Policji. Policyjni eksperci otrzymali materiał do przeprowadzenia badań genetycznych w sierpniu 2011 roku - we wrześniu prokuratura podkreśliła, że analizy mogą mieć kluczowe znaczenie dla śledztwa i poprosiła o zrealizowanie ich "w jak najszybszym terminie". Centralne Laboratorium Kryminalistyczne poinformowało jednak, że sporządzenie ekspertyzy będzie możliwe dopiero w pierwszym kwartale 2012 roku. Prokuratura obawia się jednak, że tego terminu policyjnym ekspertom również nie uda się dotrzymać.
Dlaczego opinia z Centralnego Laboratorium Kryminalistycznego jest tak ważna? Ekspertyza może dać odpowiedź na pytanie, czy w dniu śmierci Andrzeja Leppera, który najprawdopodobniej popełnił samobójstwo, w jego biurze przebywała jeszcze jakaś inna osoba, która mogła nakłaniać byłego wicepremiera do targnięcia się na własne życie.
Dlaczego opinia z Centralnego Laboratorium Kryminalistycznego jest tak ważna? Ekspertyza może dać odpowiedź na pytanie, czy w dniu śmierci Andrzeja Leppera, który najprawdopodobniej popełnił samobójstwo, w jego biurze przebywała jeszcze jakaś inna osoba, która mogła nakłaniać byłego wicepremiera do targnięcia się na własne życie.
tvn24.pl, arb