"Platforma uderzyła się ustawą w głowę"
Rzecznik PiS Adam Hofman powiedział, że specustawa formułowana była tak, by "wziąć najlepszych ludzi, jakich można znaleźć na rynku do inwestycji i organizowania wielkich turniejów". Jego zdaniem "nawet z dobrego narzędzia można zrobić coś złego". - Młotkiem można wbić gwóźdź, ale można też uderzyć w głowę. Platforma uderzyła w głowę i jak się okazuje w swoją - stwierdził. Przypomniał, że PiS zaproponowało zmianę, dzięki której prezesi NCS i PL.2012 byliby objęci ustawą kominową. - To zmusi rady nadzorcze tych spółek do zmiany kontraktów na takie, które są w sferze publicznej normalnymi pensjami - powiedział Hofman.
570 tysięcy premii
Kontrakty menedżerskie w NCS stały się przedmiotem publicznej debaty po tym, gdy do dymisji podał się Rafał Kapler, dotychczasowy prezes Narodowego Centrum Sportu, spółki nadzorującej budowę Stadionu Narodowego i jednocześnie będącej operatorem głównej polskiej areny Euro2012. Okazało się, że ma on otrzymać ok 570 tys. zł premii. Premier Donald Tusk zwrócił się do minister sportu Joanny Muchy oraz do prawników, by precyzyjnie ustalili, czy umowa zawarta z Kaplerem daje podstawy i uzasadnia wypłacenie mu premii. Minister sportu poleciła wstrzymać wypłatę premii.
ja, PAP