Ingerencja USA w Syrii może zaszkodzić?

Ingerencja USA w Syrii może zaszkodzić?

Dodano:   /  Zmieniono: 
”Wszędzie gdzie się idzie, czuje się śmierć” powiedział jeden z syryjskich aktywistów, opisując sytuację w syryjskim mieście Homs, objętym reżimem Bashara al-Assada. Syryjscy opozycjoniści nie ustępują w walce, jednak ich odwaga, zdaniem ”Washington Post” może nie wystarczyć. Pomimo trwających od miesięcy walk i nieustannego wzywania do oddania władzy syryjski dyktator nie zamierza ustąpić.
Większość krajów świata podpisała się pod sankcjami przeciw Syrii, ale zdaniem "Washington Post” obostrzenia ekonomiczne mogą okazać się niewystarczające. Liczba ofiar w Syrii wciąż rośnie, a opozycja, początkowo niezbyt przychylna interwencjom zewnętrznym, prosi o pomoc sił międzynarodowych.

- Co mogą w tym zakresie zrobić Stany Zjednoczone? – pyta "Washington Post”. Zdaniem komentatorów gazety, żeby pomoc USA mogła być skuteczna, Syria musi współpracować. Musi być w stanie zatrzymać terroryzm, zapewnić bezpieczeństwo na granicach i zapobiec objęciu władzy przez kolejnego dyktatora jak też uważać, żeby nie stać się marionetką w rękach ościennych państw, np. Iranu. Pomoc stanów może  okazać się zbawienna, ale może też sprawić, że sytuacja w Syrii jeszcze się pogorszy – uważa dziennik. - Syria to nie Libia – pisze ”Washington post”. – NATO nie przeprowadzi tam ataków bombowych a Rosja i Chiny zdecydowanie wyraziły sprzeciw przeciwko interwencji ONZ – pisze gazeta. – Mimo to, USA  i Europa mają ochotę na małą wojnę na Bliskim Wschodzie nawet bez wsparcia sojuszu - dodaje.

"Washington Post” ostrzega, że zbyt silna ingerencja i sankcje względem Syrii mogą bardziej zaszkodzić niż pomóc. Interwencja w Iraku i sankcje ekonomiczne nałożone na kraj tak osłabiły jego gospodarkę, że dzisiaj, dekadę po wydarzeniach, państwu nie udało się do końca podnieść z kryzysu. Ewentualny sukces w Syrii, może przynieść sporo korzyści Stanom Zjednoczonym, ponieważ osłabienie gospodarcze i ekonomiczne kraju, pozwoli Ameryce ponownie usytuować swoje interesy na Bliskim Wschodzie.

Washington Post, is