Bojownicy Al-Kaidy w dalszym ciągu planują i wykonują ataki w prowincji Babil, na południe od Bagdadu - przyznał premier Iraku Nuri al-Maliki. - Może to doprowadzić do ponownego wybuchu konfliktu na tle wyznaniowym - ostrzegł.
Z danych wywiadowczych wynika, że Al-Kaida chce uczynić "wylęgarnią terroryzmu" obszar w prowincji Babil nazywany trójkątem śmierci. Taki rozwój wypadków grozi ponownym wybuchem konfliktu na tle wyznaniowym między szyitami i sunnitami - ostrzegł iracki premier na spotkaniu z udziałem szejków. Maliki zaapelował jednocześnie do uczestników spotkania o współpracę z irackimi siłami bezpieczeństwa w walce z religijnym ekstremizmem na tym obszarze.
W Babilu, wielkiej prowincji nawiązującej nazwą do ruin starożytnego Babilonu, są obszary zamieszkane przez sunnitów. Ten rejon wzdłuż Eufratu Amerykanie nazwali trójkątem śmierci, ponieważ do 2006 roku był to ośrodek sunnickiego powstania przeciwko siłom USA i szyickiemu rządowi.
PAP, arb