Zgromadzenie Narodowe Wenezueli udzieliło już Chavezowi zgody na dłuższy niż pięciodniowy pobyt poza granicami kraju. Operacja zostanie prawdopodobnie przeprowadzona w poniedziałek lub we wtorek. Chavez zapewnił jednak, że na Kubie pozostanie zaledwie kilka dni.
Prezydent Wenezueli poinformował we wtorek, że kilka dni wcześniej był w Hawanie i kubańscy lekarze znaleźli u niego "nową zmianę" w miejscu, w którym operowano go w zeszłym roku na raka, i że będzie się musiał poddać kolejnej operacji.
W państwowej telewizji 57-letni Chavez podkreślał, że nowa operacja będzie "mniej skomplikowana" niż ta, której poddał się w czerwcu zeszłego roku, gdy chirurdzy usunęli mu guz z okolic miednicy. Zapewnił swych zwolenników, że cały czas koncentruje się na październikowych wyborach prezydenckich, w których zamierza wystartować. - Ta operacja w Hawanie jest kolejną bitwą i też niewątpliwie pewną przykrą przeszkodą, która jednak nie przesłoni nam strategicznej daty: 7 października - powiedział Chavez.
pap, ps