ONZ poinformowała, że podjęła ewakuację swego międzynarodowego personelu z miasta Kunduz na północy Afganistanu po tym, gdy został on w ubiegłym tygodniu zaatakowany przez demonstrantów, protestujących przeciwko spaleniu egzemplarzy Koranu przez żołnierzy USA.
Według komunikatu ONZ ewakuacja ma charakter tymczasowy, a objęci nią pracownicy zostaną ulokowani w innych miejscach w Afganistanie do czasu, aż biuro w Kunduzie będzie mogło znów bezpiecznie funkcjonować. Co najmniej trzech demonstrantów zginęło, a 50 innych zostało rannych w Kunduzie w sobotę, gdy tłum zaatakował biuro ONZ i budynki administracji rządowej.
Następnego dnia obrzucono granatami bazę wojskową USA na terenie prowincji Kunduz, raniąc siedmiu żołnierzy sił NATO. W walce, która się potem wywiązała, zostali zabici dwaj demonstranci.
ja, PAP