Przeciwko unijnym sankcjom gospodarczym wobec Białorusi we wspólnym oświadczeniu zaprotestowali prezydenci Białorusi i Rosji - Alaksandr Łukaszenka i Dmitrij Miedwiediew.
Białoruś reaguje na sankcje
Po decyzji UE władze Białorusi zwróciły się do ambasadorów UE i Polski w Mińsku, by opuścili ten kraj i udali się na konsultacje. Wezwały też swoich ambasadorów w Brukseli i Warszawie na konsultacje do Mińska. W odpowiedzi na takie działanie państwa UE postanowiły w geście solidarności wycofać ambasadorów z Mińska na konsultacje do swych stolic.
Ambasador RP opuścił już Mińsk - poinformowało TVN24.
Narada w MSZ
W Ministerstwie Spraw Zagranicznych Katarzyna Pełczyńska-Nałęcz - wiceminister odpowiedzialna za sprawy polityki wschodniej - spotkała się z ambasadorami krajów UE akredytowanymi w Warszawie. - Spotkanie dotyczy polityki Unii po nieprzyjaznych krokach białoruskich z wczoraj - oświadczył rzecznik MSZ Marcin Bosacki. - Jest to również okazja do przedyskutowania kolejnych ewentualnych kroków UE wobec Białorusi - dodał. Nie chciał powiedzieć, jakie mogłyby to być działania. Bosacki za pośrednictwem mediów podziękował krajom Wspólnoty za unijną solidarność.
Czarna lista UE
Po ostatniej decyzji ministrów, na unijnej czarnej liście osób niepożądanych w UE będzie 231 Białorusinów. UE wcześniej zamroziła aktywa trzech firm związanych z władzami, a także zakazała eksportu na Białoruś materiałów, które mogłyby być wykorzystywane do represjonowania opozycji czy tłumienia manifestacji.
zew, TVN24, PAP
Czytaj więcej na Wprost.pl:
Mińsk "prosi" polskiego ambasadora, by wyjechał z Białorusi
"Konfrontacja z Unią zagraża niepodległości Białorusi"
Białoruscy ambasadorowie nie wracają do Mińska
Polska ambasada nie będzie świętować 20-lecia stosunków polsko-białoruskich
Białoruś: Unia chce eskalacji napięcia. Nas się nie da zastraszyć
"Palikot, Miller i Komorowski nie wróżą dobrze ponadpartyjnemu porozumieniu"