Stadion rzeczywiście wyglądał imponująco. Mniej spektakularnie, ale również dobrze, zaprezentowała się sama reprezentacja Polski. Polscy piłkarze zagrali międzypaństwowy mecz w Warszawie po raz 102. w historii, ale pierwszy raz na budowanym od 2008 roku Stadionie Narodowym. Trybuny głównej polskiej areny Euro 2012 zapełniło ponad 57 tysięcy kibiców, wśród nich najważniejsze osoby w państwie - prezydent Bronisław Komorowski i premier Donald Tusk. Polacy, podobnie jak Portugalczycy mieli swoje szanse do zdobycia gola, ale ostatecznie mecz zakończył się bezbramkowym remisem.
Można śmiało powiedzieć, że odnieśliśmy podwójny sukces. Po meczu z Portugalią możemy być pewni, że stadionami na Euro obciachu sobie nie zrobi, i prawie pewni, że reprezentacją również. Choć tej, do ideału jeszcze daleko.
Czytaj więcej na Wprost.pl:
Kibice: Stadion Narodowy? Super!
Kaczyński: albo wygramy 3:0 z Portugalią - albo Tusk się skompromituje