Prokuratorzy zabezpieczają na miejscu katastrofy dokumentację, która posłuży do ustalenia, kto i za co odpowiadał, zbierają także informacje nt. stanu technicznego torowiska oraz instalacji kolejowych.
Śledztwo zostanie formalnie wszczęte prawdopodobnie za kilka godzin.Dotychczasowy bilans katastrofy to 15 ofiar śmiertelnych i 56 osób rannych, z których ponad 30 ma ciężkie obrażenia. Ranni znajdują się w 15 szpitalach na terenie trzech województw: śląskiego, małopolskiego i świętokrzyskiego. Do katastrofy doszło w sobotę o godz. 20.57 na zjeździe z Centralnej Magistrali Kolejowej w kierunku Krakowa. W okolicach miejscowości Szczekociny koło Zawiercia zderzyły się czołowo pociągi: TLK "Brzechwa" z Przemyśla do Warszawy Wschodniej i Interregio "Jan Matejko" relacji Warszawa Wsch. – Kraków Główny. Pociąg Warszawa-Kraków wjechał na niewłaściwy tor, po którym z naprzeciwka poruszał się pociąg Przemyśl-Warszawa. Oba składy miały razem 11 wagonów.
To największa katastrofa kolejowa w Polsce od 1990 roku. Na miejsce udał się premier Donald Tusk oraz ministrowie: spraw wewnętrznych, transportu i zdrowia. Według szacunków kolei przedstawionych przez szefa MSW Jacka Cichockiego w pociągu PKP Intercity Przemyśl-Warszawa było 250 osób, a w pociągu Przewozów Regionalnych Warszawa-Kraków - ok. 120.
Katastrofa kolejowa pod Zawierciem - najnowsze informacje na Wprost.pl
Czołowe zderzenie pociągów. 13 osób nie żyje, 60 rannych
"Szok". Katastrofa kolejowa pod Zawierciem - relacje świadków
Infolinia dla rodzin ofiar katastrofy pod Zawierciem
Tusk: najtragiczniejsza katastrofa kolejowa w naszej historii
W pociągu nie ma już nikogo żywego?eb, pap