Rosyjska CKW jeszcze nigdy tak szybko nie uporała się z liczeniem głosów w wyborach prezydenckich. W 2008 roku potrzebowała na to pięciu dni. Na podanie ostatecznych wyników prawo daje jej 10 dni. Sam Putin ogłosił siebie zwycięzcą wyborów już 4 marca wieczorem, w dwie godziny po zamknięciu lokali wyborczych, na wiecu swoich stronników na placu Maneżowym, przed murami Kremla. Inauguracja 59-letniego Putina odbędzie się 7 maja. Najwyższe stanowisko w państwie będzie on piastować przez co najmniej sześć lat. Konstytucja Federacji Rosyjskiej nie zakazuje mu ubiegania się w 2018 roku o jeszcze jedną kadencję na Kremlu.
Putin był już prezydentem FR przez dwie kadencje, w latach 2000-2008. Konstytucja zabraniała mu kandydować na trzecią kadencję z rzędu. Odchodząc z urzędu, na swojego następcę zaproponował Dmitrija Miedwiediewa, a sam stanął na czele rządu. Już wtedy niektórzy analitycy prognozowali, że Miedwiediew będzie jedynie strażnikiem kremlowskiego tronu i że Putin w 2012 roku zechce wrócić na Kreml.
2 marca Putin wyznał, że nie zdecydował jeszcze, czy wystartuje również w wyborach prezydenckich w 2018 roku.
ja, PAP