Premier Donald Tusk poinformował 7 marca, że nie przewiduje spotkania z Hollandem. Tłumaczył, że w sprawach dotyczących wyborów w innych krajach ma zwyczaj zachowywać się powściągliwie. Niemiecki tygodnik "Der Spiegel" sugerował wcześniej, że przywódcy Niemiec, Włoch, Hiszpanii i Wielkiej Brytanii uzgodnili, iż w czasie kampanii przed wyborami prezydenckimi we Francji nie będą spotykać się Hollandem. Według niemieckiego tygodnika w ten sposób konserwatywni przywódcy UE chcą wesprzeć ubiegającego się o reelekcję prezydenta Nicolasa Sarkozy'ego.
Hollande jest jednym z najpoważniejszych kontrkandydatów obecnego prezydenta Nicolasa Sarkozy'ego w wyborach prezydenckich we Francji. Pierwsza tura wyborów zaplanowana jest na 22 kwietnia, a dogrywka na 6 maja. Kandydat socjalistów zapowiada, że jeśli wygra, będzie chciał renegocjować podpisany w ubiegłym tygodniu w Brukseli przez 25 przywódców krajów UE, w tym Donalda Tuska, nowy traktat międzyrządowy, tzw. pakt fiskalny. Dokument ten wymusza więcej dyscypliny w dziedzinie finansów publicznych, zwłaszcza w państwach eurolandu, ustanawiając nowe, bardziej automatyczne sankcje wobec krajów przekraczających dopuszczalne normy deficytu.
PAP, arb