Z doniesień agencyjnych wynika, że 61-letni Ishii został zaatakowany przez uzbrojonego w sztylet mężczyznę przed wejściem do swego domu. Napastnik zbiegł po zadaniu kilku ciosów - ofiara ataku została odwieziona do szpitala, gdzie wkrótce zmarła z powodu odniesionych obrażeń.
Po raz ostatni w Japonii polityk stał się celem ataku w 1960 r., gdy młody zwolennik prawicy zabił działacza partii socjalistycznej.
Z pierwszych ustaleń japońskiej policji wynika, że napastnik czekał przez ponad dwie godziny przed domem Ishiiego. Mimo że zachowywał się podejrzanie, nie był przez nikogo niepokojony.
Premier Japonii, Junichiro Koizumi, wyraził oburzenie z powodu zamachu. Podobne w treści oświadczenie złożył szef Partii Demokratycznej Japonii, Yukio Hatoyama. Zamordowany należał do tej partii.
Ishii był znany jako bezpardonowy przeciwnik korupcji. Kierował m.in. przybudówką do swej partii o nazwie Specjalne Siły Antykorupcyjne. Uczestniczył w wyjaśnianiu szczegółów działalności japońskiej sekty Aum Shinrikyo, odpowiedzialnej za atak z użyciem śmiercionośnego sarinu w metrze tokijskim w 1995 r. Ishiiego powszechnie nazywano "prokuratorem".
nat, pap