Z kolei Adam Struzik ujawnił, że resort finansów Jacka Rostowskiego w sierpniu przewidywał wzrost dochodów z CIT wynoszący 19 proc. a w grudniu 4,5 proc. Struzik jednak uwierzył Rostowskiemu-optymiście sprzed wyborów i teraz musi ogłaszać, że Mazowsze będzie miało budżet mniejszy o 20 proc.
By tego było mało, media wciąż roztrząsają, kto odpowiada za bałagan na kolei i jest winien śmierci 16 osób pod Szczekocinami. W tle wybrzmiewa afera solna, afera jajeczna, emerytury, rejterada posła Gibały...
Dużo tego. Ponieważ sprawy nie idą tak, jak chciałaby tego rządząca partia, PO sięgnęła po stary numer - wyciągnęła z szafy Kaczyńskiego i Ziobro. Partia Donalda Tuska chce postawić byłego premiera i ministra sprawiedliwości przed Trybunałem Stanu za samobójstwo Barbary Blidy.
PO popierają SLD i Ruch Palikota, PSL ma obiekcje, PiS i ziobryści są rzecz jasna przeciw. Szybkie liczenie głosów pokazuje, że bez PSL wniosek nie ma szans na przegłosowanie i sprawa upadnie. A PSL raczej będzie przeciw TS, gdyż - jak podkreślił Waldemar Pawlak - sprawę badały już organa sprawiedliwości i żaden nie dopatrzył się, by Kaczyński i Ziobro złamali prawo.
Platforma o tym wie, wie o tym Donald Tusk. Po co więc akcja? By choć na jeden dzień zająć media i polityków czym innym niż "sukcesy" PO. Na jeden dzień się udało. Wątpliwe, by było z tego coś więcej.Czytaj więcej na Wprost.pl
Kaczyński i Ziobro przed Trybunałem Stanu? "PO chce eliminować opozycję jak w Rosji i na Białorusi"
PO pogodzi Kaczyńskiego z Ziobrą Trybunałem Stanu?
PO nie chce sama sądzić Ziobry i Kaczyńskiego
Gowin: Trybunał dla Kaczyńskiego? Ręki za tym nie podniosę