W PiS kontynuowano wybory szefów regionów. W wielu przypadkach kandydat był tylko jeden. W krośnieńskim wygrał Marek Kuchciński, w chrzanowskim - Beata Szydło, w płocko-ciechanowskim - Wojciech Jasiński. Kontrowersje wzbudził wybór Zbigniewa Girzyńskiego w toruńsko-włocławskim. Girzyński zdobył 51 proc. głosów i pokonał innego posła PiS Łukasza Zbonikowskiego. Zbonikowski oświadczył, iż partyjni obserwatorzy z centrali będą rekomendować unieważnienie zjazdu regionalnego. Według relacji ustępującego pełnomocnika PiS w regionie toruńsko-włocławskim, odnotowano "liczne naruszenia procedur wyborczych".
Politycy PiS pojawili się też na manifestacjach przeciw nieprzyznaniu Telewizji Trwam miejsca na multipleksie cyfrowym i łamaniu wolności mediów. Kilkutysięczne marsze przeszły ulicami Gdańska, Lublina i Białegostoku. W Lublinie europoseł z list PiS Mirosław Piotrowski przekonywał, że on i demonstranci nie dadzą się "lekceważyć ani przez rząd ani przez jego marionetki nazywane Krajową Radą Radiofonii i Telewizji". Przestrzegał PO, że może zostać zmieciona przez obywateli jak niegdyś PZPR. Posłanka Elżbieta Kruk oceniła zaś, że oni "boją się prawdy w mediach" i dlatego "chcą zniszczyć telewizję Trwam".
Na manifestacji w Gdańsku Antoni Macierewicz pytał w przemówieniu, czy walka z Kościołem (którą według niego prowadzi teraz rząd) i "próba odebrania koncesji Telewizji Trwam" byłyby możliwe "gdyby nie zbrodnia smoleńska". - Czy byłoby możliwe to, co się dzieje, gdyby nie kłamstwo smoleńskie? Czy byłoby możliwe to, co się dzieje, gdyby żył prezydent Lech Kaczyński i cała polska elita, która tam zginęła i poległa? - pytał Macierewicz. - To by nie było możliwe - stwierdził.
Czytaj więcej na Wprost.pl
Kaczyński: na Śląsku trzeba zmienić wiele rzeczy, niektóre się już walą
Girzyński wygrał 6 głosami. "W nocy przybyło wybierających"
Szydło, Kuchciński, Jasiński... PiS wybiera władze regionów
"Platforma może zostać zmieciona jak PZPR"
Macierewicz: gdyby nie zbrodnia smoleńska, czy odebrano by koncesję TV Trwam?