Grecja: Pireus odcięty od greckich wysp

Grecja: Pireus odcięty od greckich wysp

Dodano:   /  Zmieniono: 
"Żaden prom nie opuścił ani Pireusu, ani portów Lawrion i Rafina w pobliżu Aten" (fot. sxc) 
Żadnego połączenia promowego nie było między głównym portem Grecji Pireusem a wyspami z powodu 48-godzinnego strajku ogłoszonego przez związki zawodowe pracowników żeglugi (PNO) w proteście przeciwko posunięciom oszczędnościowym rządu.

Pracownicy transportu promowego protestują, m.in., przeciw zmniejszeniu emerytur o 7 procent w ramach oszczędności, jakie rząd Grecji musiał wprowadzić, by uzyskać drugi pakiet pomocy od UE, MFW i  EBC.

- Żaden prom nie opuścił ani Pireusu, ani portów Lawrion i Rafina w  pobliżu Aten - powiedział agencji AFP rzecznik władz portowych. Federacja związkowa PNO, która od początku kryzysu finansowego w  Grecji przeprowadziła już kilkanaście takich strajków, oświadczyła, że  sprzeciwia się "zniwelowaniu praw nabytych".

Związki zawodowe PNO chcą, m.in. natychmiastowego podpisania układu zbiorowego w ich sektorze, gwarantującego wypłatę wynagrodzeń na  poprzednim poziomie, zrezygnowania z likwidacji funduszu zapomogowego dla emerytów i kontynuacji finansowania go z budżetu. Sobotnie spotkanie związków z minister ds. rozwoju i żeglugi Anną Diamantopulu nie przyniosło żadnych rezultatów. Związki nie wykluczają przedłużenia strajku.

eb, pap