Awdiukow wymienił cztery zastrzelone osoby. Są to jego zdaniem: młoda Rosjanka, Olga Romanowa, która próbowała w środę wieczorem wejść do centrum teatralnego już okupowanego przez Czeczenów, dwóch zakładników, zastrzelonych przez porywaczy tuż przed szturmem, i jeden niezidentyfikowany mężczyzna, o którym się sądzi, że mógł być członkiem czeczeńskiego komanda.
Wg bilansu, jaki przedstawiono w niedzielę, od kul - nie licząc terrorystów - zginęło jedynie dwóch zakładników.
Wcześniej AFP za agencją Interfax wycofała serię wiadomości o 45 zakładnikach, którzy mieli zginąć od kul podczas akcji rosyjskich sił specjalnych w centrum teatralnym na Dubrowce w Moskwie. Informacje o zastrzelonych zakładnikach wyszły od moskiewskiej prokuratury. Od początku zaprzeczali im lekarze utrzymując, że tylko w jednym przypadku przyczyną śmierci było postrzał. Według moskiewskiej służby medycznej 117 śmiertelnych ofiar sobotniego szturmu rosyjskich sił specjalnych na teatr zmarło z powodu zatrucia gazem obezwładniającym, użytym w czasie ataku.
Rosyjskie władze od początku nie chciały ujawnić informacji o akcji rosyjskich służb specjalnych w moskiewskim teatrze na Dubrowce. Dotyczyło to głównie użycia gazu. Nie pozwalano np. lekarzom wpisywać w aktach zgonu, że ich przyczyną niemal we wszystkich przypadkach było zatrucie tym środkiem o nie ujawnionym dotąd składzie chemicznym.
les, pap
czytaj też: Ofiary Czeczeńców i gazu
Czy rosyjskie służby postąpiły słusznie decydując się na szturm teatru? Głosuj!