- Chcę być bardzo dobrze zrozumiany: absolutnie nie usprawiedliwiamy syryjskich władz, uważamy, że kierownictwo syryjskie zareagowało niewłaściwie już na pierwsze przejawy protestów obywateli i że mimo wielokrotnych obietnic w odpowiedzi na nasze apele robi bardzo wiele błędów, a te działania, które idą w dobrym kierunku, podejmuje za późno - podkreślił szef rosyjskiej dyplomacji.
Takie postępowanie doprowadziło zdaniem Ławrowa do tego, że konflikt w Syrii znalazł się "w tak ostrym stadium". Rosyjski minister zaznaczył jednak, że jeśli wyraża się troskę o ludność cywilną, to należy też "potępić tych, którzy dopuszczają się prowokacji".
Ławrow powiedział, że decyzja o tym, kto przeprowadzi Syrię przez okres przejściowy, może zapaść w dialogu rządu Syrii z jego oponentami i domaganie się ustąpienia prezydenta Baszara el-Asada jako warunku rozpoczęcia takiego dialogu jest "nierealistyczne".
Wcześniej Ławrow powiedział, że Moskwa jest gotowa poprzeć projekt deklaracji Rady Bezpieczeństwa ONZ w sprawie misji Kofiego Annana w Syrii, jeśli dokument nie będzie miał formy ultimatum.- Jesteśmy gotowi poprzeć misję Annana i jego propozycje złożone rządowi i opozycji syryjskiej", a także poprzeć te propozycje "na forum Rady Bezpieczeństwa ONZ, nie tylko w deklaracji, ale i w rezolucji - ogłosił rosyjski minister na konferencji prasowej w Moskwie przeprowadzonej wspólnie z szefem MSZ Libanu.
is, PAP