"Niech PSL powie czego chce"
W nieoficjalnych rozmowach politycy z kierownictwa PO informują, że "w najbliższym czasie" Tusk spotka się z liderem PSL-em Waldemarem Pawlakiem, aby ponownie rozmawiać o możliwym kompromisie. - PSL zgłosiło tyle propozycji, że trzeba usiąść i określić, co jest dla nich koniecznym warunkiem poparcia reformy. My jesteśmy gotowi posunąć się w negocjacjach, pole do kompromisu widzimy wokół emerytur częściowych, możemy rozmawiać o wieku przejścia na taką emeryturę - deklarują przedstawiciele władz PO. Twierdzą oni, że PO byłaby skłonna umożliwić przechodzenie na częściową emeryturę w wieku 63 lat, tymczasem PSL chciałaby, aby granicą był wiek 60 lat.
Będą emerytury częściowe?
Przedstawiciele zarządu Platformy tłumaczą, że PO chciałaby możliwie prosto sformułować zapisy dotyczące emerytur częściowych, opierając je na wieku, kapitale emerytalnym i sposobie wyliczenia kwoty emerytury częściowej. - Nie chcemy pisać, że emerytura częściowa - tak, ale pod warunkiem, że... - zaznaczył polityk z władz Platformy. Dodał, że najprawdopodobniej emerytura częściowa nie byłaby uzależniona od możliwości znalezienia pracy - bądź jej braku.
PO i PSL 20 marca nie osiągnęły porozumienia w sprawie kształtu reformy emerytalnej forsowanej przez partię Donalda Tuska. Platforma Obywatelska chce, by wiek emerytalny został podwyższony do 67 lat dla kobiet i mężczyzn. PSL proponuje, by kobiety, które urodziły i wychowały dzieci przechodziły na emeryturę wcześniej, lub by reformę przeprowadzić tylko częściowo - podwyższyć wiek emerytalny dla mężczyzn do 67 lat, a dla kobiet - do 62.
PAP, arb