Eddy Merckx nigdy nie powinien wsiąść na rower

Eddy Merckx nigdy nie powinien wsiąść na rower

Dodano:   /  Zmieniono: 
Belg Eddy Merckx, jeden z najwybitniejszych kolarzy w historii, miał na początku kariery tak poważne problemy z sercem, że nigdy nie powinien ścigać się na rowerze - twierdzi włoski kardiolog w wydanej właśnie biografii słynnego sportowca.

Książka "Eddy Merckx, The Cannibal", pióra Brytyjczyka Daniela Friebe, zawiera sensacyjną tezę: słynny kolarz przez całą karierę startował nieświadomy śmiertelnego niebezpieczeństwa, którego źródłem była wada serca.

- Nad głową Merckxa cały czas wisiał miecz Damoklesa. Nie było wyraźnych symptomów, ale istniało realne ryzyko nagłej śmierci -  podkreślił cytowany w biografii doktor Giancarlo Lavezzaro, który badał Merckxa podczas Giro d'Italia w 1968 roku. Lavezzaro wykrył wtedy "kardiomiopatię przerostową nieobstrukcyjną", genetycznie uwarunkowaną chorobę polegającą na występowaniu samoistnego, zwykle asymetrycznego przerostu lewej komory serca. Włoski kardiolog ocenił, że kardiogramy i inne badania dały "wyniki alarmujące". Napisał więc list do osobistego lekarza Merckxa, ostrzegając go o niebezpieczeństwie, ale ten uznał, że sytuacja nie  wymaga interwencji. Według biografa sam Merckx nie dowiedział się o  diagnozie doktora Lavezzaro.

Pięciokrotny zwycięzca Tour de France był zaskoczony postawioną w  książce tezą. - Zawsze wiedziałem, że mam szczególnie duże serce. Wiem także, że w rodzinie mojego ojca często występowały problemy kardiologiczne. Ojciec i stryjowie zmarli w młodym wieku - powiedział 68-letni Merckx.

- Z tych wszystkich przyczyn co roku przechodziłem dokładne badania. Brałem lekarstwa, ale nigdy nie miałem żadnego problemu - zaznaczył. Dodał, że przypomina sobie testy w 1968 roku, podczas pierwszego zwycięskiego Giro d'Italia, ale wówczas nikt nie wykrył u niego żadnej wady serca. Eddy Merckx jest przez wielu fachowców uważany za najwybitniejszego kolarza w historii, nieporównywalnego z dzisiejszymi mistrzami, ponieważ wygrywał zarówno długie wyścigi wieloetapowe, jak i klasyki.

Nazwano go "Kanibalem" ze względu na charakteryzującą go  "żarłoczność" na sukcesy i "pożeranie" rywali. Najważniejsze jego triumfy to: pięć zwycięstw w Tour de France (w okresie od 1969 do 1974), pięć w Giro d'Italia (w latach 1968-1974), jedno we Vuelta a Espana (1973), cztery tytuły mistrza świata (jeden zdobył jako amator, trzy jako zawodowiec), siedem zwycięstw w Mediolan-San Remo, pięć w  Liege-Bastogne-Liege i trzy w Paryż-Roubaix.