- Gen. Bem wzywał żołnierzy do zdobycia mostu, bo most to była szansa na wolność. Warto przyjrzeć się, o jakie mosty dzisiaj chodzi, o jakie mosty powinni zabiegać Polacy i Węgrzy - mówił Komorowski pod pomnikiem gen. Józefa Bema, bohatera Polski i Węgier.
Jak podkreślił, "takie mosty, które prowadzą ku dobrej przyszłości, budują Węgrzy i budują Polacy". - Budują w kontaktach z innymi narodami, z którymi razem tworzymy współczesną Europę - dodał.
Prezydent Polski wyraził nadzieję, że "wśród wszystkich mostów najmocniejszy, najsolidniejszy, najbardziej trwały i sprawdzony w trudnych czasach jest most przyjaźni i współpracy polsko-węgierskiej". Wcześniej Komorowski i prezydent Węgier Pal Schmitt odsłonili tablicę upamiętniającą pomoc Węgrów, którzy dostarczali amunicję wojskom polskim podczas bitwy warszawskiej 1920 roku. W sierpniu 1920 roku do Polski trafiło ok. 20 mln pocisków, a w latach 1919-1921 łącznie do Polski wysłano 100 mln sztuk amunicji.
Wśród tłumu, poza flagami polskimi i węgierskimi, można było dostrzec transparenty "Pal Schmitt to hańba dla Republiki Węgierskiej". Mają one związek z posądzeniem prezydenta Węgier o plagiat pracy doktorskiej. Dzień Przyjaźni Polsko-Węgierskiej ustanowiły w 2007 roku Sejm i parlament węgierski.
eb, pap