Na etopozyd, jeden z popularnych cytostatyków, czeka 43-letnia Renata Kawka- -Młot, mama trzech córek. Rozmawiamy z nią w czwartek 22 marca. – Jestem na chemii non stop od 14 miesięcy, odkąd wykryto u mnie zjadliwego raka jajnika. Dopóki mam chemię, to żyję. Jak tylko próbuję ją kończyć, następuje nawrót choroby. Powtarzam więc serie co 21 dni – mówi. – Dziś usłyszałam, że ta, którą właśnie dostałam, była prawdopodobnie moją ostatnią. Lek w hurtowniach się skończył, a możliwości prawnych na ściągniecie innego moi lekarze nie mają. Jestem przerażona. Za trzy tygodnie powinnam dostać kolejną porcję preparatu. Co ze mną będzie?
Pani Renata jest jedną z ponad 120 tys. osób, które co roku zapadają w Polsce na nowotwór złośliwy. Około połowa z nich musi dostać chemię, żeby przeżyć.
Archiwalne wydania tygodnika Wprost dostępne są w specjalnej ofercie WPROST PREMIUM oraz we wszystkich e-kioskach i w aplikacjach mobilnych App Store i Google Play.