Prezydent USA Barack Obama przybył do amerykańskiej bazy wojskowej na Półwyspie Koreańskim przy strefie zdemilitaryzowanej, oddzielającej od siebie oba państwa koreańskie.
Po przylocie do Korei Południowej Barack Obama udał się śmigłowcem do amerykańskiej bazy na skraju strefy zdemilitaryzowanej i spotkał się z żołnierzami. - Stoicie na granicy wolności - przekonywał żołnierzy. Następnie spędził ok. 10 minut na platformie widokowej i przez lornetkę, zza kuloodporną szybą, obserwował terytorium Korei Północnej.
Głównym celem wizyty Baracka Obamy w Korei Południowej jest udział w międzynarodowym spotkaniu na szczycie poświęconym bezpieczeństwu nuklearnemu. W obradach szczytu, który odbędzie się 26 i 27 marca, mają wziąć udział przywódcy ponad 50 krajów świata.
PAP, arb