REM apeluje do dziennikarzy: ostrożnie z oskarżeniami ws. śmierci Madzi

REM apeluje do dziennikarzy: ostrożnie z oskarżeniami ws. śmierci Madzi

Dodano:   /  Zmieniono: 
Matka Madzi, fot. PAP/Andrzej Grygiel 
O powściągliwość w formułowaniu oskarżeń w sprawie śmierci półrocznej Magdy z Sosnowca i niezależnie od wyników niezakończonego jeszcze śledztwa - o postępowanie zgodne z zasadami Karty Etycznej Mediów - zaapelowała do dziennikarzy REM.

W ocenie Rady Etyki Mediów dramatyczne okoliczności śmierci dziewczynki skłaniają wielu dziennikarzy do nakręcania spirali sensacji. "Już nie tylko tabloidy, ale i poważne gazety publikują doniesienia sugerujące, że są dowody, jakoby rodzice dziecka planowali morderstwo córki. Autorzy tych informacji powołują się na rzekome dowody i  anonimowych informatorów z prokuratury. Nieetyczne działania mediów, a z  drugiej strony PR-owskie manipulacje detektywa, wystawiają rodziców dziecka pod publiczny pręgierz, przed czym nie są oni w stanie się bronić" - brzmi stanowisko REM.

Tajemnicze zaginięcie

Zaginięcie Magdy zgłoszono 24 stycznia, ze strony rodziców dziewczynki padła sugestia, że została ona uprowadzona. Półtora tygodnia później okazało się, że porwania nie było – matka Magdy wyjaśniła, że  dziecko zmarło wskutek nieszczęśliwego wypadku, a ona w panice i ze strachu ukryła jego ciało. Potem wskazała miejsce jego ukrycia. Wstępne wyniki sekcji zwłok potwierdziły, że dziewczynka zmarła po uderzeniu w  tył głowy – według Katarzyny W. Magda wypadła jej z rąk i uderzyła o  próg w mieszkaniu. Prokuratura postawiła matce zarzut nieumyślnego spowodowania śmierci dziecka, zagrożony karą 5 lat więzienia.

Analiza trwa

W minioną środę, relacjonując dalszy przebieg śledztwa, katowicka prokuratora okręgowa poinformowała, że nadal analizuje także hipotezę dotyczącą udziału osób trzecich w całej sprawie – co najmniej czyjąś pomoc w ukryciu ciała dziecka; badane są różne wersje śledcze, łącznie z  tą, że Magda została pozbawiona życia w wyniku celowego i zaplanowanego działania. Śledczy poinformowali także o badaniu przewodów kominowych w  mieszkaniu oraz zabezpieczeniu do badań komputerów rodziców i bliskich dziewczynki. Prokuratura nie skomentowała późniejszych doniesień i  spekulacji mediów, mogących świadczyć, że śmierć Magdy była wcześniej zaplanowana.

Wyjaśnić przecieki

W poniedziałek Prokuratura Okręgowa w Katowicach poinformowała, że  chce, by inna jednostka wyjaśniła sprawę przecieków informacji ze  śledztwa w tej sprawie. Z takim wnioskiem prokurator okręgowy wystąpił do Prokuratury Apelacyjnej w Katowicach. Chodzi o niedawne informacje, według których jeszcze przed zgłoszeniem zaginięcia Magdy z komputera jej rodziców sprawdzano w  internecie m.in. ile kosztuje dziecięca trumna, ile wynosi zasiłek pogrzebowy oraz jakie są objawy zatrucia tlenkiem węgla. Śledczy –  według mediów – mają być rzekomo w posiadaniu kartki, na której spisano powody, dla których warto pozbyć się dziecka.

pap, ps