"Powinniśmy podjąć to zadanie niezależnie od oficjalnego zgromadzenia we współpracy ze wszystkimi segmentami społeczeństwa i ekspertami, którzy powinni być włączeni od samego początku" - głosi oświadczenie, rozpowszechnione na konferencji prasowej, na której wszyscy kolejni mówcy oskarżali islamistów o dążenie do dominacji.
Powstały spór wzmocnił sceptycyzm wobec wiarygodności procesu transformacji władzy w Egipcie, gdzie w ponad rok po obaleniu autokratycznego prezydenta Hosniego Mubaraka przez społeczną rewoltę decydujący głos w najważniejszych sprawach państwowych ma nadal armia.
Islamiści uzyskali przewagę w zgromadzeniu konstytucyjnym dzięki swej silnej pozycji w parlamencie. W niedawnych wyborach Bractwo Muzułmańskie oraz bardziej od niego konserwatywna partia Nur (Światło) zdobyły łącznie około 70 proc. mandatów.
zew, PAP