Premier niemal natychmiast przeprosił jednak za te słowa, ale zdaniem prof. Staniszkis użycie słowa "pętak" przez szefa rządu było "nieprzyzwoite", ponieważ Duda jest "przewodniczącym wielkiego związku". - Tym bardziej (jest to nieprzyzwoite) w wydaniu premiera, który rządzi już pięć lat i właściwie nie mamy żadnych dotychczas reform, a przede wszystkim nie mamy wizji prorodzinnej i rozwojowej - ocenia socjolog.
Mimo ostrych słów, zdaniem Staniszkis, w sporze "Solidarności" z rządem jest pole do kompromisu. - Skok o siedem lat dla kobiet jest naprawdę bardzo drastyczny - twierdzi nawiązując do faktu, że wiek emerytalny kobiet ma być podniesiony z 60 do 67 lat. - Zgadzam się, że sytuacja demograficzna jest zła, ale w sytuacji, gdy Platforma praktycznie ograniczyła kapitałowy charakter emerytur zabierając połowę pieniędzy z OFE i wróciła do modelu zastępowania pokoleniowego, to głównym kierunkiem powinna być praca dla młodych, ze składkami - dodaje Staniszkis.