Kazimierz Chrzanowski uzyskał 103 głosy, Grzegorz Gondek - 39 głosów. Trzecim kandydatem był Adam Jaśkow. 14 kwietnia odbędą się wybory szefa małopolskiego SLD. Jak powiedział Grzegorz Gondek, nie wyklucza, że będzie startował w tych wyborach. Kazimierz Chrzanowski nie chciał jeszcze wypowiedzieć się na ten temat podkreślając, że decyzję podejmie w terminie późniejszym.
- Zdecydowałem się na kandydowanie, ponieważ taka była wola i potrzeba; byłem namawiany przez członków krakowskiej organizacji, którzy oczekiwali zmiany w sposobie i stylu zarządzania i prosili mnie o to - powiedział Kazimierz Chrzanowski. Jak poinformował, zamierza przede wszystkim "uaktywnić i wzmocnić struktury SLD oraz nawiązać współpracę z organizacjami, z którymi można i trzeba współpracować i z którymi SLD już kiedyś współpracował - społecznymi, związkowymi i innymi".
Grzegorz Gondek, który został członkiem rady wojewódzkiej SLD, poinformował, że ostatni zjazd podsumował kadencję i przyjął jego sprawozdanie. Wyraził także nadzieję, że krakowski SLD pod nowym kierownictwem będzie kontynuował działania zmierzające do budowania pozycji partii w mieście, jak np. biuro interwencji kryzysowej dla kobiet dotkniętych przemocą, zespoły ds. edukacji i służby zdrowia.
Kazimierz Chrzanowski od 1997 do 2007 r. sprawował mandat posła na Sejm III, IV i V kadencji. W przedterminowych wyborach w 2007 roku bez powodzenia ubiegał się o reelekcję z listy Lewicy i Demokratów. W ubiegłym roku lokalny działacz Sojuszu zarzucił Grzegorzowi Gondkowi wyprowadzenie partyjnych pieniędzy m.in. na zakup kolczyka z brylantem. Gondek wytoczył pomawiającemu go proces karny z prywatnego oskarżenia o pomówienie, ale po "aferze kolczykowej", jak nazwały ją media, zrezygnował z obecności na liście wyborczej, którą miał otwierać.
ja, PAP