Wicepremier Iraku Husajn asz-Szahristani wezwał w poniedziałek władze Kataru do wydania oskarżanego o kierowanie szwadronami śmierci wiceprezydenta Iraku Tarika al-Haszimiego. Wiceprezydent uznał żądanie ekstradycji za "nielegalne i niekonstytucyjne".
Asz-Szahristani podkreślił na konferencji prasowej w Bagdadzie, że decyzja o goszczeniu w Katarze poszukiwanego przez iracki wymiar sprawiedliwości Haszimiego "jest nie do przyjęcia". Haszimi to jeden z czołowych polityków reprezentujących mniejszość sunnicką. Od grudnia 2011 roku przebywał w Kurdystanie, po tym jak kierowany przez szyitów rząd Iraku wydał nakaz jego aresztowania. 1 kwietnia rano wiceprezydent wyjechał do stolicy Kataru, Dauhy.
Żądanie ekstradycji Haszimi uznał za "nielegalne i sprzeczne z konstytucją". - Nie ma żadnej decyzji irackiego sądu w mojej sprawie i żądanie ekstradycji przeczy immunitetowi, którym jestem objęty zgodnie z art. 93 konstytucji - oświadczył wiceprezydent Iraku. Oficjalna agencja katarska QNA poinformowała, że emir i minister obrony Kataru szejk Hamad ibn Chalifa as-Sani przyjął w poniedziałek Haszimiego i rozmawiał z nim o "stosunkach między obu krajami i rozwoju sytuacji w regionie".
Haszimi powiedział agencji AFP, że we wtorek przyjmie go następca tronu szejk Tamim ibn Hamad ibn Chalifa as-Sani, a następnie spotka się z innymi wysokimi przedstawicielami katarskich władz. Jak dodał, po odwiedzeniu "kilku stolic", których nazwy nie wymienił, uda się z powrotem do Kurdystanu.
Żądanie ekstradycji Haszimi uznał za "nielegalne i sprzeczne z konstytucją". - Nie ma żadnej decyzji irackiego sądu w mojej sprawie i żądanie ekstradycji przeczy immunitetowi, którym jestem objęty zgodnie z art. 93 konstytucji - oświadczył wiceprezydent Iraku. Oficjalna agencja katarska QNA poinformowała, że emir i minister obrony Kataru szejk Hamad ibn Chalifa as-Sani przyjął w poniedziałek Haszimiego i rozmawiał z nim o "stosunkach między obu krajami i rozwoju sytuacji w regionie".
Haszimi powiedział agencji AFP, że we wtorek przyjmie go następca tronu szejk Tamim ibn Hamad ibn Chalifa as-Sani, a następnie spotka się z innymi wysokimi przedstawicielami katarskich władz. Jak dodał, po odwiedzeniu "kilku stolic", których nazwy nie wymienił, uda się z powrotem do Kurdystanu.
PAP, sjk