Zmiany w konstytucji - tak, ale tylko, gdy są powodowane ewidentną potrzebą - mówił w wystąpieniu przed Trybunałem Konstytucyjnym premier Donald Tusk. Dodał, że zgadza się z prezydentem Bronisławem Komorowskim co do potrzeby rozwagi przy zmianach.
Podczas zgromadzania ogólnego sędziów TK premier powiedział, że każdemu posiedzeniu rządu towarzyszy "rozsądna obawa", jak pomysły rządu czy posłów będą potraktowane przez TK. - Okazuje się, że te obawy są najskuteczniejszym sposobem hamowania niektórych pomysłów legislacyjnych - dodał i podziękował sędziom za ten "srogi i uzasadniony nadzór nad procesem legislacyjnym".
Tusk przyznał jednocześnie, że debatę co do zmian konstytucji może wywołać np. kwestia wprowadzenia euro lub np. ewentualnego głosowania za pośrednictwem internetu. Premier mówił też o pokusie w niektórych państwach UE, aby sądy konstytucyjne wykorzystywać do zakwestionowania integracji w ramach UE.
PAP, arb