Moskwa krytykowała konferencję oceniając, że zachodni i arabscy sojusznicy syryjskiej opozycji próbują uniemożliwić wszelkie negocjacje z reżimem Asada. Według Ławrowa niektórzy uczestnicy spotkania w Stambule złożyli oświadczenia, które zniechęcają opozycję do wypełniania zobowiązań wynikających z planu Annana. - Podczas gdy Annan nalega na demilitaryzację miast, oświadczenia ze Stambułu wysyłały opozycji inny sygnał - ocenił szef rosyjskiego MSZ. - Byłoby dobrze, gdyby udało się nam znaleźć porozumienie, które przyczyni się do realizacji planu Annana, ale to nie zależy tylko od nas - dodał Ławrow.
RB ONZ pracuje obecnie nad projektem deklaracji, by potwierdzić wyniki misji specjalnego wysłannika ONZ i Ligi Arabskiej do Syrii, a także datę 10 kwietnia jako termin rozpoczęcia wdrażania planu pokojowego Annana. Deklaracja - która w przeciwieństwie do rezolucji nie jest dokumentem prawnie wiążącym - ma zawierać żądanie wobec reżimu w Damaszku, by do tego czasu zakończył swoje operacje wojskowe. Gdy tak się stanie, rebelianci będą mieli 48 godzin na zakończenie działań zbrojnych. Deklaracja ma też potwierdzić zgodę Damaszku na przyjazd 250 obserwatorów ONZ do Syrii w celu nadzorowania zawieszenia broni.
Poza ustanowieniem rozejmu między stronami konfliktu, sześciopunktowy plan Annana zakłada udzielenie pomocy humanitarnej dla ludności cywilnej, wycofanie ciężkiej broni z dzielnic mieszkalnych oraz podjęcie rozmów na temat politycznego rozwiązania konfliktu. Według Syryjskiego Obserwatorium Praw Człowieka wewnętrzny konflikt w Syrii, zapoczątkowany w marcu ubiegłego roku, kosztował życie ok. 10 tys. osób.
PAP, arb