"Prowadził walkę o szelf"
Batkiwszczyna oświadczyła, że Filipczuka skazano, gdyż jako minister w rządzie Tymoszenko prowadził walkę sądową o szelf, który "za bezcen odbierany był państwu przez związaną z Janukowyczem firmę Vanco". Partia Tymoszenko podkreśliła też, że Filipczuk otrzymał wyrok na podstawie 365. artykułu kodeksu karnego, przestarzałego zapisu w prawie, który pochodzi jeszcze z czasów ZSRR, i tego samego, z którego została skazana była premier.
"Gra według podwójnych standardów"
"Janukowycz po raz kolejny gra według podwójnych standardów: zapewnia partnerów europejskich, że 365. artykuł zostanie zmieniony, lecz w tym samym czasie na jego podstawie kontynuuje usuwanie swych przeciwników politycznych" - głosi oświadczenie Batkiwszczyny.
Filipczuk stał się trzecim członkiem ekipy Tymoszenko, który trafił do więzienia za rządów prezydenta Janukowycza. Była premier, jego największa przeciwniczka, została skazana w październiku 2011 roku jako pierwsza. Jej wyrok - siedem lat więzienia - wydano, gdyż zdaniem sądu jej rząd dopuścił się nadużyć przy zawieraniu umów gazowych z Rosją w 2009 r.
Łuecnko też skazany
W lutym na cztery lata pozbawienia wolności skazano byłego szefa MSW Jurija Łucenkę. Stanął on przed sądem m.in. za to, że jako minister z ominięciem prawa przyznał swemu kierowcy dodatek emerytalny w wysokości 40 tys. hrywien (ok. 16 tys. złotych).
zew, PAP