Panie premierze, z całym szacunkiem. Siłę państwa mierzylibyśmy nie po deklaracjach polityków, a po długościach kolejek przed noclegowniami i jadłodajniami. Ta w Gdańsku była zdecydowanie za długa. Te w innych miastach też.
"Bezdomni/biedni/potrzebujący zjedli wspólną kolację/śniadanie" - to stały element świątecznych wydań programów informacyjnych". W tym problem - stały.
- Czy staniemy się krajem zamożnym, gdzie wszyscy ludzie czują się bezpieczni? Czy staniemy się krajem szczęśliwych ludzi? To możliwe pod warunkiem, że zapomnimy o słowie "niemożliwe" - nie tylko w Wielkanoc - mówił w przesłaniu świątecznym premier.
Może kiedyś te życzenia się spełnią. Dziś w Gdańsku potrzebujący tłoczyli się na deszczu, głodni.Czytaj więcej na Wprost.pl
Gdańsk: setki bezdomnych w kolejce po ciepły posiłek
Nie mają pieniędzy na śniadanie. Nakarmią ich Caritas i Barka
"Jesteśmy silnym państwem". Życzenia Donalda Tuska