Senator PiS do PO: myślałem, że pokażecie polityczne jaja

Senator PiS do PO: myślałem, że pokażecie polityczne jaja

Dodano:   /  Zmieniono: 
Czy podmiotowość Senatu rzeczywiście jest zagrożona? (fot. Wprost) Źródło: Wprost
Senatorowie PO nie poprą projektu uchwały sprzeciwiającej się przeniesieniu środków na Polonię z Senatu do MSZ. Według nich ma ona na celu jedynie krytykowanie rządu. PiS uważa, że taka postawa senatorów PO to "niebywały skandal", który może doprowadzić do likwidacji izby.
W tegorocznej ustawie budżetowej 65,6 mln zł na współpracę z Polonią i Polakami za granicą zostało przeniesione z Kancelarii Senatu do MSZ. Projekt uchwały wyrażającej dezaprobatę wobec tego kroku złożył w Senacie wicemarszałek izby Stanisław Karczewski (PiS). Senackie komisje wnoszą o odrzucenie projektu.

PO: autorytet nie wyraża się w pieniądzach

Wiceszef senackiej komisji emigracji i łączności z Polakami za granicą Łukasz Abgarowicz (PO) argumentował podczas środowej debaty, że projekt uchwały ma niewiele wspólnego ze wspieraniem Polaków żyjących na obczyźnie. - Uchwała nie odnosi się do sposobu wywiązywania się z obowiązku wspierania Polaków za granicą, natomiast jest propozycją krytyki przez Senat poczynań koalicji większościowej w tym rządzie. Jest to zły pomysł szczególnie w Senacie, dlatego że otwiera drogę do wzajemnego przerzucania się niemerytoryczną dyskusją - oświadczył Abgarowicz.

Zdaniem polityka PO, autorytet Senatu nie wyraża się w pieniądzach, jakimi dysponuje, lecz przede wszystkim w konkretnych działaniach na rzecz rozwiązywania problemów Polonii. - Chcę zapewnić, że w tej kwestii nie będziemy pozostawać bez inicjatywy, ale tej uchwały na pewno nie poprzemy - zapowiedział Abgarowicz.

PiS: to niebywały skandal

Wicemarszałek Senatu Stanisław Karczewski (PiS) tłumaczył podczas debaty, że projekt uchwały jest wyrazem protestu wobec działań rządu PO-PSL, który nie tylko odebrał Senatowi środki na wspieranie Polaków za granicą, ale także "przerwał zakorzenioną w polskim zwyczaju politycznym rolę izby wyższej". Wicemarszałek ocenił, że niezrozumiałe jest zachowanie senatorów PO, którzy z marszałkiem Senatu Bogdanem Borusewiczem na czele w trakcie prac nad budżetem krytykowali proponowane rozwiązania, a teraz, zasłaniając się argumentem walki politycznej, nie chcą zaprotestować przeciwko działaniom rządu.

Według Bogdana Pęka (PiS) PO, decydując się na odrzucenie tego projektu uchwały, rezygnuje de facto z walki o podmiotowość Senatu, co jest - jak ocenił - "niebywałym skandalem". - Większość rządząca zasiadająca w tej izbie klepie te rozwiązania i udaje, że nie ma problemu. Problem jest, a następne pytanie może stanąć, czy w ogóle Senat jest potrzebny, skoro nie jest w stanie bronić nawet najbardziej podmiotowych swoich funkcji. Myślałem, że w tej sprawie choćby przez przyzwoitość pokażecie polityczne jaja, a politycznych jaj mi tu brakuje po prostu - mówił Pęk.

Spór Senatu z MSZ

Głosowanie nad projektem uchwały zaplanowane jest na czwartek rano. Spór między MSZ a Senatem w sprawie środków na opiekę nad Polonią trwał od kilku miesięcy. Zwolennicy przekazania tych pieniędzy do MSZ podkreślali m.in., że parlament zachowa kontrolę nad ich wydatkowaniem, bo resort ma składać sprawozdanie w tej sprawie zarówno w Sejmie, jak i w Senacie. MSZ przekonywał też, że dzięki swoim przedstawicielstwom dyplomatycznym i konsularnym będzie efektywniej niż Senat wydatkować środki, bo lepiej zna potrzeby Polonii.

Przeciwko przeniesieniu pieniędzy na Polonię do MSZ już od tego roku protestowała część senatorów PO, w tym marszałek Bogdan Borusewicz, a także senatorowie PiS. Senatorowie deklarowali, że można rozmawiać o zmianach w finansowaniu Polonii, ale najwcześniej od przyszłego roku. Przekonywali, że tak istotnych zmian nie można przeprowadzać w nagłym trybie, bo będzie to ze szkodą dla organizacji polonijnych.

zew, PAP