Były premier podkreślił, że nowoczesnej i zasobnej Polski nie da się zbudować "w atmosferze spisku smoleńskiego, inwigilacji i stosów lustracyjnych". - Polska nowoczesna i zmodernizowana to Polska programu socjaldemokracji, która łączy, a nie dzieli, jednym słowem Polska z programu SLD - podsumował Miller.
Lider Sojuszu mówił także o tym, że 1 maja SLD spędzi z ludźmi pracy, działaczami związków zawodowych, organizacji społecznych, a nie w Sali Kongresowej razem z Ruchem Palikota. - Sądzę, że taki był plan, by 1 maja w Sali Kongresowej odbył się uroczysty pogrzeb SLD i żeby SLD uznał prymat Ruchu Janusza Palikota. Jestem niezwykle rad, że ten plan nie został zrealizowany - przekonywał. Zaznaczył przy tym, że "SLD nie zapisze się do żadnej innej partii politycznej, SLD nie wymaga żadnej nowej legitymacji". - Pozostanie partią samodzielną, która sama wybiera sobie przewodniczących, sojusze, autorytety i programy - dodał.
PAP, arb