Na zjazd w Szczecinie zjechało 360 delegatów z całego województwa. Na 318 oddanych głosów Napieralski zdobył 256. Sekretarzem partii w regionie został Artur Nycz. Po wyborach Napieralski zapowiedział, że chce zająć się rozwojem struktur lokalnych Sojuszu i przygotowaniem ich do wyborów samorządowych. Dodał, że będzie też dążył do rozwiązania problemów związanych z przeprawą do Świnoujścia (miasto jest połączone z resztą kraju jedynie przeprawą promową; od lat stara się o połączenie stałe) oraz sytuacją gospodarczą w tamtejszej stoczni remontowej. - Jest dziś taki czas dla SLD, myślę już dobry czas, że przychodzi moment na odbudowę. Tu, w regionie, parlamentarzysta na czele partii, osoba, która stąd się wywodzi i stąd zawsze startuje, ale też ma kontakty ogólnopolskie, myślę, że będzie dobrym przewodniczącym. Wracam do przyjaciół, z którymi zawsze współpracowałem i chcę dalej pracować i odbudowywać z nimi Sojusz - mówił Napieralski. Dodał, że zdecydował się objąć to stanowisko, bo nie chce być jedynie "recenzentem", ale chce też nadal samemu działać.
- Dostałem duży kredyt zaufania i nie chcę go zmarnować - podsumował.
PAP, arb