Kaczyński: Tusk sparaliżował śledztwo, źródło zamachu mogło być w Polsce

Kaczyński: Tusk sparaliżował śledztwo, źródło zamachu mogło być w Polsce

Dodano:   /  Zmieniono: 
Jarosław Kaczyński (fot. PAP/Radek Pietruszka) 
- Musimy bez żadnych wątpliwości ustalić, czy doszło do zamachu - mówi Jarosław Kaczyński. Zdaniem prezesa PiS, śledztwo w sprawie katastrofy smoleńskiej zostało sparaliżowane przez Donalda Tuska.
Zapytany czy dopuszcza hipotezę, że źródło lub pomysłodawca ewentualnego zamachu są z Polski, Kaczyński odpowiada, że "uczciwe śledztwo powinno uwzględniać również taką wersję zdarzeń, bo tak też mogło być". - Jednak do zbadania tego konieczne jest uchwalenie odrębnej ustawy - podkreśla prezes PiS w wywiadzie dla "Gazety Polskiej". Fragmenty rozmowy przytacza "Gazeta Polska Codziennie".

Zdaniem byłego premiera, "tylko specjalne prawo pozwoli na skuteczne i wnikliwe śledztwo". - Musimy bez żadnych wątpliwości ustalić, czy doszło do zamachu, czy nie. Jeśli się to potwierdzi, to będzie oznaczało, że mamy do czynienia z aktem terroru porównywalnym do ataku z 11 września. Nie chodzi o liczbę osób, ale o skalę. W cywilizowanym świecie nie było takiego wydarzenia jak likwidacja całego przywództwa jakiegoś państwa - podkreśla Jarosław Kaczyński.

Według prezesa PiS, nawet jeśli Donald Tusk "nie ma nic wspólnego z tragedią z 10 kwietnia, to sparaliżował śledztwo, by nadal grać rolę potulnego, nieznaczącego wiele obserwatora". - Ale to jego słabość, a nie słabość Polski była motorem tych działań. Tusk redukuje pozycję naszego kraju do własnych kompleksów i małych aspiracji - krytykuje Kaczyński.

zew, PAP