- Lech Kaczyński próbował zainaugurować swoją kampanię wyborczą przy grobach katyńskich, a jego brat próbuje to samo zrobić przy grobach smoleńskich. PiS nie może istnieć bez trumien, bez martyrologii - stwierdził szef SLD, Leszek Miller.
- To zmierza do tego, że tragedia smoleńska będzie dzieliła Polaków na długie lata - dodał były premier. W jego ocenie walka między PiS a PO jest na rękę Platformie. - Wszyscy ci, którzy boją się szaleństwa, którzy nie podzielają poglądów że tragedia w Smoleńsku jest wynikiem jakiegoś spisku, boją się recydywy IV Rzeczypospolitej. Oni wszyscy widząc to szaleństwo PiS, nawet mając zastrzeżenia do Platformy Obywatelskiej stają po stronie PO. Z tego punktu widzenia to jest korzystne dla premiera Tuska - ocenił Miller.
ja, Radio Zet