Działacze PiS wierzą, że utworzenie zespołu pozwoli na ponadpartyjne wspieranie działań korzystnych dla regionu i prowadzenie bardziej spójnej polityki dotyczącej Śląska. - Na Śląsku borykamy się z problemami, które powinny być rozwiązywane bez względu na opcje polityczne. Chodzi np. o inwestycje drogowe, które niestety nie są realizowane zgodnie z oczekiwaniami, jak odcinek autostrady A1 Świerklany-Gorzyczki - powiedział poseł Wojciech Szarama, szef Śląskiej Rady Regionalnej PiS.
"Liczymy na poparcie innych partii"
13 kwietnia posłowie PiS przesłali na ręce marszałek Sejmu Ewy Kopacz pismo, w którym informują o powołaniu regionalnego zespołu parlamentarzystów. Dołączono do niego deklaracje przystąpienia do zespołu, podpisane przez kilkunastu posłów PiS. - Liczymy, że przyłączą się do nas parlamentarzyści innych ugrupowań, którzy w nieoficjalnych rozmowach popierali ten pomysł - powiedział szef śląskiego PiS-u.
Do poparcia pomysłu wstąpienia w szeregi zespołu i „aktywnej pracy na rzecz województwa" Szarama zachęcał w pismach adresowanych do szefa śląskiej PO Tomasza Tomczykiewicza i przewodniczącego SLD w regionie, posła Marka Balta. - Każda taka inicjatywa, łącząca ponad podziałami dla dobra regionu, jest dobrym pomysłem. Na pewno przystąpię do zespołu i będę do tego zachęcał kolegów - zadeklarował poseł Balt.
Śląski SLD już w marcu domagał się od PO powołania śląskiej grupy parlamentarnej. Politycy Sojuszu zapowiadali, że jeżeli taka grupa nie zostanie powołana w najbliższym czasie, sami podejmą się jej organizacji.
"Nie zaprosili Ruchu. To inicjatywa polityczna"
Sceptycznie do pomysłu powołania zespołu odniósł się poseł Marek Wójcik z PO. - Fakt niezaproszenia polityków z Ruchu Palikota może wskazywać, że jest to inicjatywa czysto polityczna - powiedział Wójcik. Ocenił, że takie grupy parlamentarzystów nie mają większych uprawnień i z tego powodu spotkania posłów w zespołach często przypominają "kółka zainteresowań". Według Wójcika znacznie ważniejsza niż tworzenie zespołu parlamentarnego, jest wspólna praca nad projektami dotyczącymi Śląska.
Wójcik powiedział jednak, że posłowie PO będą mieli wolną rękę w sprawie tego, czy przystąpić do zespołu, czy też nie. Nie wykluczył, że sam wejdzie w jego skład, ale tylko wówczas - jak zaznaczył - jeśli okaże się, że ma on sensowny i ambitny plan działania.
Mandaty poselskie z woj. śląskiego sprawuje 55 osób, senatorskie - 13. Zespół skupiający parlamentarzystów z tego regionu utworzono w poprzedniej kadencji; w obecnej nie został dotychczas powołany. Aktualnie w parlamencie działa kilka innych zespołów regionalnych, np. lubelski (skupiający 31 osób) i małopolski (29). (PAP)
ja, PAP