W drugiej połowie marca Komitet ds. Cyfryzacji zarekomendował przesunięcie terminu wdrożenia elektronicznych dowodów osobistych. Rekomendację w tej sprawie wydano, biorąc pod uwagę m.in. "kwestię obciążenia budżetu państwa kosztami wymiany dowodów osobistych". Komitet zarekomendował przesunięcie terminu do czasu przeprowadzenia odpowiednich testów i wprowadzenia niezbędnych zmian w prawie - chodzi o to, żeby nowe przepisy krajowe były zgodne ze znowelizowaną dyrektywą unijną dotyczącą "wspólnotowych ram prawnych dla podpisów elektronicznych".
Termin składania ofert w przetargu na dostawę niespersonalizowanych blankietów dowodów osobistych wyposażonych w mikroprocesor był wcześniej już kilkakrotnie przekładany. Ostatnio termin ten przesunięto z 17 stycznia na 17 kwietnia. Ostatecznie jednak MSW zdecydowało o unieważnieniu przetargu na mocy zapisu Prawa zamówień publicznych głoszącego, że "zamawiający unieważnia postępowanie o udzielenie zamówienia, jeżeli wystąpiła istotna zmiana okoliczności powodująca, że prowadzenie postępowania lub wykonanie zamówienia nie leży w interesie publicznym, czego nie można było wcześniej przewidzieć". Wcześniej informowano, że całkowita wartość projektu "pl.ID - polska ID karta", który zakłada m.in. wprowadzenie elektronicznych dowodów osobistych, oszacowano na 370 mln zł brutto - 85 proc. to środki pochodzące z UE z Europejskiego Fundusz Rozwoju Regionalnego. Do tej kwoty należy jeszcze doliczyć koszt wyprodukowania blankietów - jeden ma kosztować 58 zł.
Elektroniczne dowody osobiste mają ułatwiać załatwianie spraw urzędowych przez internet. Nowy dowód osobisty - wzbogacony o chip - ma umożliwić składanie podpisu elektronicznego, pozwalającego na dokonywanie czynności prawnych w urzędach administracji publicznej; ma być również wykorzystywany przy dostępie do rejestrów publicznych, np. rejestru usług medycznych, prowadzonego przez NFZ.PAP, arb