- Takie słownictwo jest dla mnie po prostu żenujące - ocena ostatnie wypowiedzi polityków PiS Ryszard Kalisz. Dodał jednak, że jego zdaniem rząd zachowuje się jakby "zrejterował".
Polityk SLD uważa, że zachowanie przedstawicieli Prawa i Sprawiedliwości w sposób wyraźny pokazuje, że po obchodach drugiej rocznicy katastrofy smoleńskiej partia Kaczyńskiego "weszła na kolejny etap". - Etap słownictwa, które ma całkowicie zdyskredytować przedstawicieli władzy państwowej - wyjaśnia.
Zdaniem Kalisza, winny tej sytuacji jest również rząd. - Jeżeli nikt z komisji badania wypadków lotniczych się nie odzywa, a jest tam przecież pan płk Lasek (przewodniczący Państwowej Komisji Badania Wypadków Lotniczych - red.), który powinien wypowiadać się w tej sprawie, a słyszałem, że podobno nie chce być kojarzony ze Smoleńskiem, to panie premierze, niech pan tych urzędników weźmie w garść. Pan sam nie wystarczy, przecież tu chodzi o normalną powagę naszego państwa - apelował do Donalda Tuska. Polityk SLD twierdzi, że taka postawa oznacza, że "rząd zrejterował".
mp, tvn24.pl
Zdaniem Kalisza, winny tej sytuacji jest również rząd. - Jeżeli nikt z komisji badania wypadków lotniczych się nie odzywa, a jest tam przecież pan płk Lasek (przewodniczący Państwowej Komisji Badania Wypadków Lotniczych - red.), który powinien wypowiadać się w tej sprawie, a słyszałem, że podobno nie chce być kojarzony ze Smoleńskiem, to panie premierze, niech pan tych urzędników weźmie w garść. Pan sam nie wystarczy, przecież tu chodzi o normalną powagę naszego państwa - apelował do Donalda Tuska. Polityk SLD twierdzi, że taka postawa oznacza, że "rząd zrejterował".
mp, tvn24.pl