Premier wcześniej zaznaczył, że rozwiązaniem dla centroprawicy nie może być niestabilna większość 101 albo 102 posłów w 200-miejscowej Izbie Poselskiej. Tymczasem dwa główne ugrupowania prawicy - ODS oraz Tradycja Odpowiedzialność Prosperity 09 (TOP 09) szefa czeskiej dyplomacji Karla Schwarzenberga - mają razem 94 posłów, a frakcja pani Peake, która odłączyła się od najmniejszej partii koalicji, zgromadziła dotychczas - wraz z nią samą - siedmiu ludzi.
"Macie czas do 23 kwietnia"
Neczas dał Peake czas do 23 kwietnia. Kierownictwo ODS zarekomendowało jednak partii przygotowania do przedterminowych wyborów. Zdaniem premiera mogłyby one odbyć się w czerwcu. - Albo rada wykonawcza (ODS) wypowie umowę koalicyjną i ruszymy do przedterminowych wyborów, jeśli nie będzie bezpiecznej większości opartej na umowie trzech klubów poselskich, albo rada wykonawcza wypowie umowę koalicyjną i zleci gremium (partii) podpisanie nowej umowy koalicyjnej, opartej na współpracy trzech partii lub trzech klubów poselskich - tłumaczył szef czeskiego rządu.
"Tych ludzi w rządzie nie chcę"
Neczas oświadczył, że nie chce w rządzie ludzi związanych ze skazanym za korupcję byłym ministrem transportu Vitem Bartą i tym samym nieformalnie zakończył współpracę koalicyjną ze Sprawami Publicznymi. Barta, nieformalny przywódca VV, został skazany za płacenie swym posłom za lojalność. Choć z początku deklarował, że nawet w przypadku nieprawomocnego wyroku odejdzie z polityki, słowa nie dotrzymał. Jednym z głównych punktów programu VV w czasie kampanii wyborczej w 2010 roku była walka z korupcją.
Przewodniczący Spraw Publicznych Radek John oświadczył, że jego partia jest gotowa na przejście do opozycji. Zapewnił jednocześnie, że uczyni wszystko, co możliwe, aby do przedterminowych wyborów nie doszło.
Teraz wygra lewica i komuniści
Według sondażu ośrodka CVVM, największym poparciem cieszy się opozycyjna Czeska Partia Socjaldemokratyczna (CzSSD), na którą głosowałoby 37 proc. respondentów. Za nią plasują się komuniści, którzy mogą liczyć na 20 proc. głosów. ODS popiera 17,5 proc. Czechów, TOP 09 - 11,5 proc., a VV 2 proc. - co stawia tę partię poza progiem mandatowym. Socjaldemokraci w przypadku wygranych wyborów mogą liczyć na poparcie komunistów w kluczowych kwestiach, nawet jeśli oba ugrupowania nie powołają koalicji.
zew, PAP