- Mimo że minister finansów nosi imię Wincenty, to niestety nie przekonuje nas do siebie. To nie jest minister z naszych bajek - stwierdził przewodniczący klubu PSL.
- Jacek Rostowski ma różne pomysły i wciąż to jego chciejstwo nie odpowiada do końca zawsze ani PSL, ani Platformie - dodał.
Bury stwierdził, że mimo iż Jacek Rostowski (właściwie Jan Antony Vincent Rostowski) nosi imię Wincenty, to niewiele go łączy z byłym premierem z okresu dwudziestolecie międzywojennego Wincentym Witosem. - Witos to był jednak chłop, trzykrotny premier, wielki autorytet, ten, który wezwał chłopów na wojnę bolszewicką. I to był chłop, który chodził bez krawata, a Rostowski to jest dżentelmen z Londynu - podsumował Bury.
Bury stwierdził, że mimo iż Jacek Rostowski (właściwie Jan Antony Vincent Rostowski) nosi imię Wincenty, to niewiele go łączy z byłym premierem z okresu dwudziestolecie międzywojennego Wincentym Witosem. - Witos to był jednak chłop, trzykrotny premier, wielki autorytet, ten, który wezwał chłopów na wojnę bolszewicką. I to był chłop, który chodził bez krawata, a Rostowski to jest dżentelmen z Londynu - podsumował Bury.
ja, RMF FM