O wszczęciu śledztwa poinformował naczelnik wydziału śledczego Prokuratury Okręgowej w Gdańsku Adam Borzyszkowski. - Ze względu na tajny charakter pierwotnej sprawy, nie mogę powiedzieć na ten temat nic więcej – wyjaśnił Borzyszkowski.
27 marca "Gazeta Wyborcza" napisała, że warszawska prokuratura, w prowadzonym od 2008 r. śledztwie dotyczącym domniemanych więzień CIA, jeszcze w styczniu postawiła byłemu szefowi Agencji Wywiadu Zbigniewowi Siemiątkowskiemu zarzuty przekroczenia uprawnień oraz naruszenia prawa międzynarodowego dotyczące przetrzymywania w Polsce więźniów CIA. Siemiątkowski nie komentował sprawy.
Prokuratura wszczęła postępowanie
Po publikacji "GW" Prokuratura Apelacyjna w Krakowie, która w połowie lutego przejęła od prokuratury warszawskiej postępowanie dotyczące domniemanych więzień CIA, wystąpiła do prokuratora generalnego z wnioskiem "o wyznaczenie jednostki prokuratury do przeprowadzenia czynności mających na celu wyjaśnienie, czy doszło do popełnienia przestępstwa związanego z ujawnieniem danych z postępowania przygotowawczego, w tym chronionych klauzulami niejawności".
Informując o skierowaniu wniosku, rzecznik PA prok. Piotr Kosmaty podkreślał, że dotyczy on tego, czy doszło do popełnienia przestępstwa związanego z ujawnieniem danych ze śledztwa dotyczącego domniemanych więzień, nie przesądza natomiast tego faktu.
O wszczęcie postępowania ws. ewentualnego ujawnienia informacji z tajnego śledztwa wystąpiła też do prokuratora generalnego w końcu marca sejmowa komisja do spraw służb specjalnych. - Skierowaliśmy pismo do prokuratora generalnego Andrzeja Seremeta wnosząc, aby wszczął postępowanie wyjaśniające, które jednoznacznie wykaże, gdzie nastąpiła słabość systemu, kto jest winien tej słabości i żeby wyciągnął konsekwencje wobec osób, które dopuściły się tego stanu rzeczy - mówił wówczas przewodniczący speckomisji Stanisław Wziątek (SLD).
Istniały w Polsce więzienia CIA?
Prokurator generalny Andrzej Seremet zlecił zajęcie się sprawą ewentualnego ujawnienia w mediach informacji ze ściśle tajnego postępowania gdańskiej Prokuraturze Okręgowej.
Prowadzone od sierpnia 2008 r. w Warszawie tajne śledztwo w sprawie domniemanych więzień CIA w Polsce w połowie lutego zostało przekazane do Prokuratury Apelacyjnej w Krakowie. Prokuratura bada, czy była zgoda polskich władz na stworzenie w Polsce tajnych więzień CIA w latach 2002-2003 i czy ktoś z polskich władz nie przekroczył uprawnień, godząc się na tortury, jakim w punkcie zatrzymań CIA w Polsce mieli być poddawani podejrzewani o terroryzm.
Domniemanie, że w Polsce - i kilku innych krajach europejskich - mogą być tajne więzienia CIA, wysunęła w 2005 r. organizacja Human Rights Watch. Według niej takie więzienie w Polsce miało się znajdować na terenie szkoły wywiadu w Kiejkutach lub w pobliżu wojskowego lotniska w Szymanach na Mazurach. Polscy politycy, m.in. ówczesny prezydent Aleksander Kwaśniewski oraz premierzy, wielokrotnie zaprzeczali, by takie więzienia w Polsce istniały. Z informacji Straży Granicznej wynika, że od grudnia 2002 do września 2003 r. siedmioma samolotami gulfstream (używanymi m.in. przez CIA) przywieziono do Szyman 20 osób z Afganistanu, Dubaju i Maroka.mp, pap