W przyszłym tygodniu SLD złoży też w Sejmie wniosek, wraz z podpisami o referendum ws. reformy emerytalnej - zapowiedział w Łodzi rzecznik Sojuszu, poseł Dariusz Joński. Rząd przyjął 20 kwietnia projekty ustaw dotyczące podniesienia wieku emerytalnego kobiet i mężczyzn do 67 lat oraz zmian w systemie emerytur mundurowych. Premier wyraził nadzieję, że Sejm zajmie się tymi projektami w przyszłym tygodniu. Jak zapowiedziała w piątek rano marszałek Sejmu Ewa Kopacz, pierwsze czytanie projektu reformy emerytalnej może się odbyć 26 kwietnia.
Wspólna debata i głosowanie
Jak powiedział Joński, SLD ze zdziwieniem przyjęło, że w porządku obrad te dwa punkty będę debatowane i głosowane wspólnie. - Jesteśmy tym bardzo zdziwieni, tym bardziej, że są to dwa oddzielne systemy, na dwóch oddzielnych przepisach, więc nie znajdujemy żadnego argumentu dla którego te dwa punkty powinny być debatowane i rozstrzygane razem - mówił Joński.
Tym bardziej - jak zaznaczył - że "zarówno Komisja Trójstronna w przypadku projektu 67 wypowiedziała się negatywnie, a i przedstawiciele służb mundurowych dowiedzieli się o ostatecznym projekcie dopiero wczoraj". - Już w czwartek premier Donald Tusk chciałby debatować, a w piątek głosować. Na to naszej zgody nie ma. Złożymy wniosek do pani marszałek, aby te dwa punkty były rozdzielnie debatowane i głosowane. Nie możemy dopuścić do tego, żeby w tych dwóch sprawach dyskutować wspólnie - dodał Joński.
Obywatele chcą referendum
SLD chce w przyszłym tygodniu złożyć w Sejmie podpisy (ponad 500 tys.) pod obywatelskim wnioskiem o referendum ws. reformy emerytalnej. Sojusz proponuje, by Polacy w referendum odpowiedzieli na dwa pytania: czy zgadzają się na wydłużenie i zrównanie wieku emerytalnego kobiet i mężczyzn do 67. roku życia oraz czy zgadzają się, żeby kobieta z 35-letnim stażem pracy i mężczyzna z 40-letnim stażem pracy mieli prawo przejść na emeryturę przed osiągnięciem wieku emerytalnego.
- Zrobimy wszystko wspólnie z Solidarnością i OPZZ, aby powstrzymać zarówno Donalda Tuska, Waldemara Pawlaka ale również Janusza Palikota przed tym, aby wprowadzić i przegłosować projekt wydłużający wiek emerytalny do 67. roku życia. Nie ma dzisiaj takiej zgody społecznej, aby ten projekt ujrzał światło dzienne - dodał rzecznik SLD.
"Tusk chce nas oszukać"
- Donald Tusk chciał nas oszukać, bo niby przyjął naszą propozycję, żeby to staż pracy decydował również, i zaproponował, żeby kobiety po 35 latach mogły przejść na emeryturę a mężczyźni po 40 latach pracy. "Ale proponuje częściowe emerytury, a więc połowę tych głodowych i na tym polega to oszustwo, na które oczywiście my się nabrać nie damy - podkreślił Joński.
Nie chciał mówić "o wszystkich krokach" jakie podejmie SLD w tej sprawie, bo najpierw partia chce złożyć wniosek o referendum. Joński liczy, że w połowie przyszłego tygodnia, a najdalej pod koniec, podpisy zostaną złożone u marszałek Sejmu.
ja, PAP