„Lęk wysokości” Bartosza Konopki to kino w największym stopniu osobiste. Jeden z tych filmów, które pomagają poznać siebie i nazwać własne lęki – i twórcom, i widzom.
Kiedy skończyłem montaż „Lęku wysokości", pomyślałem, że rozliczyłem się z pewnym etapem mojego życia. A jednak ten film wciąż nie daje mi spokoju – mówi „Wprost” Bartosz Konopka. Nie ukrywa, że obraz o młodym człowieku, który mierzy się z chorobą psychiczną ojca, oparty jest na jego własnym doświadczeniu.
Takie kino zmusza twórców do zdystansowania się wobec własnych przeżyć. A widzom uzmysławia, że nie są osamotnieni w swojej walce z depresją, demonami dzieciństwa, w tym, że nie umieją budować relacji z bliskimi.
Więcej możesz przeczytać w 17/2012 wydaniu tygodnika Wprost .
Archiwalne wydania tygodnika Wprost dostępne są w specjalnej ofercie WPROST PREMIUM oraz we wszystkich e-kioskach i w aplikacjach mobilnych App Store i Google Play.