Nieoficjalne źródła, na które powoływał się w sobotę madrycki dziennik "El Pais", twierdzą, że po drugiej interwencji chirurgicznej w lutym tego roku w związku z nawrotem złośliwego nowotworu w obrębie miednicy Chavez odczuwa silne bóle, które lekarze uśmierzają dawkami morfiny.
Chavez przed odlotem na Kubę w dniu 15 kwietnia powiedział, że czeka go "ciężka" terapia i woli "nie latać nieustannie tam i z powrotem" (na Kubę). To czternasta podróż prezydenta Wenezueli do Hawany od czasu pierwszej operacji nowotworu, której został poddany przed dziesięcioma miesiącami. Zwolennicy Chaveza obawiają się, czy sprosta on kampanii przed wyborami prezydenckimi wyznaczonymi na 7 października.
Styl prezydentury Chaveza, wybranego po raz pierwszy na prezydenta w 1999 roku i kolejno na dwie następne kadencje, polegał na utrzymywaniu nieustannego kontaktu z wyborcami poprzez telewizję i radio. Ostatnio jednak zawiesił "do zakończenia chemioterapii" swe występy w niedzielnych maratonach radiowych "Hallo Presidente".
Przewodniczący Zgromadzenia Narodowego Wenezueli Diosdado Cabello zapowiedział, że prezydent powróci do Caracas "w przyszłym tygodniu" i zapewnił, że "cały czas sprawuje on rządy, jakby był tu na miejscu, w Wenezueli".
zew, PAP