- Strona rosyjska lubi, kiedy w Polsce jest awantura. Wtedy nasz kraj jest słaby. Obawiam się, że strona rosyjska tradycyjnie dołoży na koniec polskiemu rządowi - stwierdził w TVN24 lider PJN Paweł Kowal.
– Dziś mamy problem z rządem. A polega on na tym, że rząd umiarkowanym wyborcom, którzy nie popierają PiS, nie potrafi wiarygodnie wytłumaczyć, dlaczego wrak Tu-154M najpierw leżał pod gołym niebem, później przeniesiono go pod zadaszenie, a następnie pocięto, wybito szyby i umyto – ocenił.
Zdaniem Kowala opinia publiczna jest zaniepokojona faktem, że rząd nie jest w stanie skutecznie walczyć o dowody. - Na tym tle po drugiej stronie powstają coraz bardzie fantastyczne scenariusze i coraz ostrzejsze wypowiedzi - stwierdził lider PJN. - Premier powinien jak mężczyzna stanąć i powiedzieć to w wyjaśnianiu katastrofy smoleńskiej mi się udało, to mi się nie udało – dodał Kowal.
- Słabość rządu ws. wyjaśniania katastrofy smoleńskiej źle się dla niego skończy. Obawiam się, że strona rosyjska tradycyjnie dołoży na koniec polskiemu rządowi. W Rosji jest śledzone to, że u nas kwestia wraku staje się nagle sprawą głównej rozgrywki politycznej - powiedział Kowal. - To nie jest tak, że prezydent Putin jest po stronie premiera Tuska, a przeciwko prezesowi Kaczyńskiemu. Strona rosyjska lubi, kiedy w Polsce jest awantura - podkreślił lider PJN.
Kowal przekonuje, że awantura w Polsce sprawia, że nasz kraj jest słaby. Lider PJN dodaje, że polscy politycy ws. katastrofy smoleńskiej "powinni grać razem". - Jest pytanie do Tuska i Kaczyńskiego, czy ich celem jest utrzymanie notowań partii, czy sprawa państwowa. Jeśli sprawa państwowa, to awantura o katastrofę smoleńską musi zostać wygaszona – podsumował.
Zdaniem Kowala opinia publiczna jest zaniepokojona faktem, że rząd nie jest w stanie skutecznie walczyć o dowody. - Na tym tle po drugiej stronie powstają coraz bardzie fantastyczne scenariusze i coraz ostrzejsze wypowiedzi - stwierdził lider PJN. - Premier powinien jak mężczyzna stanąć i powiedzieć to w wyjaśnianiu katastrofy smoleńskiej mi się udało, to mi się nie udało – dodał Kowal.
- Słabość rządu ws. wyjaśniania katastrofy smoleńskiej źle się dla niego skończy. Obawiam się, że strona rosyjska tradycyjnie dołoży na koniec polskiemu rządowi. W Rosji jest śledzone to, że u nas kwestia wraku staje się nagle sprawą głównej rozgrywki politycznej - powiedział Kowal. - To nie jest tak, że prezydent Putin jest po stronie premiera Tuska, a przeciwko prezesowi Kaczyńskiemu. Strona rosyjska lubi, kiedy w Polsce jest awantura - podkreślił lider PJN.
Kowal przekonuje, że awantura w Polsce sprawia, że nasz kraj jest słaby. Lider PJN dodaje, że polscy politycy ws. katastrofy smoleńskiej "powinni grać razem". - Jest pytanie do Tuska i Kaczyńskiego, czy ich celem jest utrzymanie notowań partii, czy sprawa państwowa. Jeśli sprawa państwowa, to awantura o katastrofę smoleńską musi zostać wygaszona – podsumował.
ja, TVN24